Pandemic (edycja polska)
- Kooperacyjna gra planszowa. Czy potraficie ocalić ludzkość?
Jako najbardziej utalentowani członkowie zespołu zwalczającego epidemie, musicie wynaleźć lekarstwa na cztery śmiertelne choroby, jednocześnie powstrzymując ich rozprzestrzenianie. Wasz zespół będzie podróżować po całym świecie, lecząc zarażonych oraz poszukując składników niezbędnych do wynalezienia lekarstw. Aby wygrać musicie współpracować. Zegar jednak tyka. Kolejne ogniska epidemiczne i nowe choroby napędzają rozprzestrzenianie się zarazy.
Czy uda się wam wynaleźć wszystkie cztery lekarstwa na czas?
Los ludzkości spoczywa w waszych rękach!
Los ludzkości spoczywa w waszych rękach!
ZAWARTOŚĆ:
- plansza do gry
- 7 kart postaci i odpowiadające im pionki
- 6 stacji badawczych
- 6 drewnianych znaczników
- 96 znaczników chorób
- 48 kart infekcji
- 59 kart gry
- karty pomocy
- instrukcja
WIDEOPREZENTACJE:
- Wideorecenzja w serwisie Boardgames Factory
- Wideorecenzja w serwisie BoardTimesTV
Cena katalogowa
189,95 zł/1szt.
Marka
Symbol
5902650612747
Seria
Autor
Matt Leacock
Rok wydania
2013
Minimalna liczba graczy
2
Maksymalna liczba graczy
4
Minimalny wiek graczy
14
Maksymalny wiek graczy
99
Minimalny czas gry (min)
45
Maksymalny czas gry (min)
45
Edycja
polska
Instrukcja
polska
WYMIARY OPAKOWANIA:
Orientacyjny wymiar opakowania w mm.
Wysokość (mm)
305
Szerokość (mm)
225
Głębokość (mm)
45
SKU
104609
Zapytaj o produkt
Opinie o Pandemic (edycja polska)
4.50
Liczba wystawionych opinii: 2
51
41
30
20
10
Kliknij ocenę aby filtrować opinie
4/5
Opinia niepotwierdzona zakupem
Solidna gra kooperacyjna, która wraz z trwaniem partii i każdym pociągnięciem karty zapewnia coraz więcej emocji. Klimatu nie ma dużo, ale poprawia go genialny motyw z powrotem kart odrzuconych na wierzch stosu dobierania po wyciągnięciu karty Epidemii. Sprawia to, że czuć presję upływającego czasu. Niestety gra ma też dużą wadę - często da się obmyślić obiektywnie najlepszy plan działania, przez co osoba która go wymyśli może się trochę rządzić ruchami innych graczy. U nas na szczęście to nie miało miejsca :)
Napisz swoją opinię